W trzecim dniu 24. MTT Globalnie spotkamy się z Martyną Kinderman-Tetzlaff i Marcinem Tetzlaff – podróżnikami i miłośnikami motoryzacji, którzy jedenaście lat temu wspólnie z dwoma kolegami wpadli na pomysł charytatywnego rajdu o nazwie „Złombol”. Wszystko zaczęło się od dwóch aut, grupy przyjaciół i spontanicznej decyzji. W tej chwili jest to największa charytatywna, zmotoryzowana impreza na świecie. Organizatorzy poświęcają swój wolny czas na organizację rajdu i nie czerpią z niego, żadnych korzyści. Cieszą się możliwością zarażania ludzi swoją pasją do podróżowania i niesieniem bezinteresownej pomocy
Rajd Złombol, czyli „Raz na wozie, raz pod wozem”.
Przez ostatnie 11 lat jego uczestnicy zwiedzili Europę wzdłuż i wszerz, dotarli również na kontynent afrykański i azjatycki. A wszystko to starymi autami zamysłu lub koncepcji komunistycznej, które najlepsze lata mają już za sobą. Kilkudniowy, turystyczny, etapowy rajd charytatywny polegający na pokonaniu ok. 2500 km jest sporym wyzwaniem zarówno dla uczestników, jak i ich pojazdów.
Impreza odbywa się cyklicznie co rok i cieszy się coraz większym zainteresowaniem, a liczba chętnych do wzięcia udziału jest imponująca.
Jak pogodzić przyjemne z pożytecznym i mieć przy tym świetną zabawę?
O historii pomysłu, trudach, przygodach i owocach jego realizacji opowiedzą Państwu na spotkaniu 25 marca.
Uwaga, ten rajd jest jak wirus!